Konik grzywiasty...


Pamiętam, że narysowanie pierwszego konika przysporzyło mi pewnych trudności... mając ten trud na uwadze, rysunek zostawiłam sobie do późniejszego wykorzystania i dobrze, mam teraz szablon kształtu i pozostaje tylko kombinować z kolorem siodła, uprzęży i owłosienia. 

Konikowi towarzyszy etykietka przygotowana (w ramach okołoświątecznego sprawiania przyjemności) przez przezdolną Wiolettę z Szast i Prast
Projekt torebki i jej wykonanie
to już moja sprawka
Bez Podszewki
Pomysłowa Szwalnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz