Muzyka kameralna...


Wstępny pomysł był na torbę w wersji XL. Ale że czasu było niewiele, stanęło na bardziej kameralnej propozycji. Mała torebeczka z kluczem wiolinowym, nutkami i szaloną pięciolinią. Dla osoby, której muzyka w duszy gra.

 Zużywam właśnie resztki grubego turkusowego filcu. Na małe aplikacje wystarcza, ale na boczki i coś większego już z pewnością nie. Szkoda, bo kolor cieszy się sporym zainteresowaniem i faktycznie w zestawieniu z popielatym, cieszy oko.

Projekt i wykonanie:

Bez Podszewki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz