Portret pandy...


Kilka razy przymierzałam się do motywu pandy. I kilka razy nawet zrealizowałam. i choć od zawsze korciła mnie wersja portretowa, rezygnowałam z niej ze względów praktycznych. Kolor jest jaki jest i wydawało mi się, że zbyt podatny na zabrudzenia. Ale ... w końcu szyją też białe obrusy, białe bluzki... dlaczego więc miałabym hamować swoje potrzeby :)
Jest w gronie przyjaciół Bez Podszewki osoba o absolutnym pandowym bziku. i tak teraz się zastanawiam, odezwie się czy nie? :)


Projekt i wykonanie
Bez Podszewki
Luty 2016





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz