Klaun...

Kiedy pomysł zaświtał w głowie, wahałam się czy go realizować... Z jednej strony Polska Szkoła Plakatu, cyrkowym właśnie afiszem stoi... Z drugiej, trudno od razu nie pomyśleć o cierpieniach zwierząt... z trzeciej, klaun, ze swoją umiejętnością wywołania uśmiechu, dobrego humoru, który daje siłę, jest a przynajmnej może być postacią na wskroś pozytywną... po rozważeniu rozmaitych "za" i rozmaitych "przeciw", zdecydowałam sie jednak szyć...
Ale z wyraźnym zastrzeżeniem  CYRK BEZ ZWIERZĄT !
https://www.facebook.com/koalicjacyrkbezzwierzat?fref=ts
Kiedy zaprezentowałam torebkę na swojej "fanpejdży" fejsbukowej, odezwał się głos, że i z klaunem torebka wywołuje gorycz, bo i klaun, podobnie jak zwierzęta, w cyrku cierpi... Zgadzam się, że to maska, że pod postacią wiecznie uśmiechniętego wesołka kryć się może ból, rozpacz, cierpienie... ale to rola, chwilowa maska na występ. Mam coś do odegrania a potem jestem znowu sobą... zwierzę nie ma tego wyboru i tu widzę zasadniczą różnicę... koniec mowy obrończej mojej torebki:)



Wymiary torebki:
szerokość 20 cm
wysokość 20 cm
szerokość boku 6 cm
pasek regulowany mas 120 cm
zapinana na magnes

Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki 
Pomysłowa Szwalnia





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz