Na kłódkę...

 Pilnie strzeżony pokrowiec na laptopa. Pod kłódką wszystkie tajemnice firmy. Co ciekawe, to jeden z pierwszych pokrowców, które uszyłam. Ale zdjęcie jakoś tak się zawieruszyło i ot, doczekało publikacji po dłuuuugim czasie.





Kłódeczka de facto nie pełni żadnych funkcji. Poza estetyczną. I - jak wynikało z relacji właścicielki pokrowca - przykuwającej uwagę.

Na turkusowym prostokącie wyszyte logo. Celowo zamazałam, choć w wyniku tej operacji wygląda chyba wątpliwie.

Pokrowiec wykonany z filcu technicznego

Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki

szyty ręcznie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz