Biała okrywa...

Śnieżnobiała okrywa okrywać ma laptopa. Służbowego. Transportowanego dotąd w sposób cytuję "mało reprezentacyjny".














Pokrowiec jest jedną z tych rzeczy, które wykonałam już dość dawno, ale ukryty gdzieś w zdjęciowym galimatiasie, dopiero teraz trafia na bloga. Swoją drogą, powinnam się dowiedzieć jak sprawuje się biel. Była życzeniem zleceniodawczyni nie moim. Podobała mi się, lecz pełna byłam obaw o to jak długo kolor uda się utrzymać. Tym bardziej, że filc z gatunku miękkich, dekoracyjnych....

Wymiarów nie zanotowałam, niemniej jest to spory pokrowiec na naprawdę dużego laptopa.




1 komentarz:

  1. Hmm, tu właścicielka tej unikatowej pokrywy na laptopa. Powiem tak, jest po prostu genialna i każdy w firmie mi jej zazdrości. Czasem funkcjonuje jako pokrowiec do laptopa a czasem jako torebka na dokumenty. W każdej funkcji sprawdza się idealnie. Dziękuję Kasiu!

    OdpowiedzUsuń