![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhS3Ya0TALiuSb_vI1eTN6ZpqbQlr97PDZhTsq85wLRvkhVkwT6Byx2brBxqqPCPusjbClH4qs9YkNGYlJixCkFsyYtM_co3rSyX5tIaVNdY_VNIz1hk4T2DQ8eOVBKKCriUYYmJd05CZw/s1600/witrazowka+na+bialym+tle.jpg)
Motyw pojawił się w głowie i za nic głowy opuścić już nie chciał. Witraż. Ze swoją niematerialną materią, przejrzystością, świetlistością, umiejętnością ożywiania przestrzeni... Te, które na mnie zrobiły największe wrażenie, to witraże Wyspiańskiego w kościele św. Franciszka w Krakowie. Stałam oniemiała z zachwytu. Oczywiście filc w najmniejszym nawet stopniu charakteru i istoty witraża nie odda, ale motyw ten tak uparcie tkwił w głowie, że nie mogłam oprzeć się pokusie... a że torebka przenaczona była dla osoby nietuzinkowej, z ułańską fanazją i odwagą, postanowiłam zaryzykować. Wyszła torebka dość... hmmm...niekonwencjonalna, ale - uffff - bardzo się spodobała!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0x1OF0zPyJ4c3oEU9vi1rM2-a0CXlJ4A4liIcN8xsv9P3L1b2nGGpot0nNIja0Ec2xgSJeSXrffjoqIHPeuLMY7WDr4jLbOh3AF7UHX0a936-txPEzJYnG5mCb_6g3Jo-MwfAaptwOxs/s1600/witrazowka+niedokonczona.JPG)
Pod jednym z okrągłych witrazy ukryte zapięcie klapki górnej. Docelowo zdecydowałam się jedną z rączek zdemontować, dla większej wygody noszenia
Tu, na etapie produkcji jeszcze, pozbawiona witraży okrągłych.
wymiarów nie pamiętam. Bo to kolejna produkcja z cyklu zrobiłam dawno, umieszczam na blogu po dłuuuugim czasie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz