Imperialistyczny podrzutek...


Umaszczenie jak zebra, kształt i wielkość jak biedronka... słowem potencjał na gwiazdę jest, ale zawiódł PR. No ale jak tu walczyć o wizerunek z machina propagandową PRL... Czy ktoś mógł żywić sympatię do wroga, który cichaczem wdarł się na nasze terytorium, zeskakując z amerykańskich samolotów?  Hmmm... chyba ja:), bo dziecięciem będąc naprawdę lubiłam stonki. Zbyt wiele okazji do obcowania nie miałam, ale jak kiedyś babcina działka zamieniła się w kartoflisko, to z przyjemnością obserwowałam pasiaste robaczki na liściach. Więc może i teraz znajdzie się jakaś amatorka mało popularnego motywu?







Spaghetti nie chcę!
Nie tknę klopsików!
Pierożków, groszków,
ani oscypków!
Nie chcę też żurku,
ni pomidorowej,
rosołu, barszczu,
czy ogórkowej!
Za to kopytka..
hmm... to inna rzecz,
z ziemniaków placki,
czy pyszne puree...
Bo stonki życie,
nabiera smaku,
gdy dania w karcie
są tylko z ziemniaków!

Torebka zapinana jest na suwak, nie ma więc możliwości, by coś z wnętrza wypadło.

Wymiary:
średnica 20 cm
szerokość boku 3-5 cm

pasek regulowany - maks długość 120 cm

projekt i wykonanie:
Bez Podszewki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz