Wbrew okolicznościom przyrody...

Komunikat zza okna jest jednoznaczny: wiosna. Pąki na gałęziach, pierwsze nieśmiałe krokusy, kocie zaśpiewy miłosno wojownicze, ptasie trele i gorączkowe poszukiwania miejsc na gniazdo...trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości.
Niniejsza torebka mogłaby być więc wyrazem przekory... ale prawda jest taka, że wykonałam ją jakiś miesiąc temu, gdy bardziej pasowała do okoliczności przyrody. I byłam przekonana, że już ją zaprezentowałam. Czynię to niniejszym, z nadzieją, że na sam widok nikogo nie zmrozi! 



Zapinana na suwak, z zenętrzna kieszonką na plecach. 
Pasek regulowany z możliwością ustawienia dowolnej długości do 120 cm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz