Na tropie...


Ostatnio gdybam sobie nad pojęciem "footprint". Śladu jaki odciskamy na środowisku, w którym żyjemy. Jak bardzo - każdy z nas po kolei, nasza społeczność, kraj a w końcu cała cywilizacja- przyczyniamy się do degradacji, niszczenia ziemi... Niewesołe to refleksje. Towarzyszy im na ogół gorące pragnienie, by jakoś to zmienić na swoim małym poletku, swój ślad uczynić mniej dla ziemi dotkliwym...  po czym... i tak wsiadam w samochód.. ehhhh i na wszelki wypadek nie wchodzę w kalkulator mojego śladu ekologicznego

W przeciwieństwie do powyższych refleksji, torebka jest raczej wesoła. Doskonała dla tropicielki i poszukiwaczki przygód


Pierwsze zadanie dla tropicielki: czyj to ślad?
Psa, który wszedł w różową farbę? kota, który pił koktail truskawkowy?

Torebka doskonała na każdą wyprawę w poszukiwaniu przygód. Zapinana na suwak, bezpiecznie przechowa lupę, kompas, notatki ...

i nie musi to być wielka wyprawa w nieznane. Przygody mają to do siebie, że mogą się wydarzyć nawet w domu i jego najbliższym otoczeniu.

Wymiary:
szerokość 18 cm
wysokość 25 cm
szerokość boku 4 cm

pasek regulowany z możliwością ustawienia dowolnej długości. Maksymalnie 110 cm

Projekt i wykonanie: Bez Podszewki

materiał: filc poliestrowy 4mm, jednostronnie impregnowany


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz