Migawka...


Dla patrzącej na świat obiektywnie... czyli subiektywnie przez obiektyw. Pomysł, by była to torebka-migawka podrzuciła Małgorzata . Podchwyciłam chętnie... a potem z cyrklem w dłoni przypominałam sobie lekcje geometrii. Czy bok sześciokąta nie jest czasem równy promieniowi koła opisanego na tymże wielokącie? może i wstyd nie wiedzieć, ale właściwie wiedziałam, tylko nie od razu:) ważne, że w końcu wyrysowałam wszystko tak jak trzeba i powstało to, co powstać miało.. wartość przesłony szacuję na 8 lub 11 :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz