O kocim spojrzeniu...

Podobno dzieci i koty sprzedają się najlepiej - usłyszałam na jakimś warsztacie. I faktycznie widzę że motyw koci pojawia sie u mnie nader często - na życzenie gości szwalni Bez Podszewki. Różnie staram się go interpretować. Tym razem ujęcie zupełnie nowe. Motyw miał być mroczny... pomyślałam, że wyłaniające się z mroku kocie oczy spełniają ten warunek... wykorzystałam cienki filc i w obawie przed jego nadmiernym przecieraniem (w końcu to okładka na kalendarz, więc pewnie będzie po wielokroć wkładana i wyjmowana z torby), wpadłam na pomysł, by użyć folii. Efekt moim zdaniem jest intrygujący...


 Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki
Pomysłowa Szwalnia




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz