Słoneczniki lubię bardzo. Choć podejmowana dwukrotnie próba uprawy jakoś się nie powiodła. Pod wpływem torebki zamierzam jednak spróbować raz jeszcze. Za rok, rzecz jasna.
Ze słonecznikami mam też przyjemne wspomnienie pracowe. Dwa biurka. Dwie osoby. Ja i E. po środku słonecznik.. i skubane.. skubałyśmy do ostatniego ziarenka. Praca szła tak sobie, ale ploty - idealnie:)

Wymiary: kurczę, nie zmierzyłam, ale teczka a4 wchodzi.
Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz