Motyl na klapie przysiadł...


Znowu motyl???? Może i tak pomyślicie. może i nawet ja sama czasem tak myślałam. Ale wiecie co? Przeszło mi. za sprawą pewnej sześcioletniej Ali. Wczoraj, gdy osobiście wręczałam jej motyla, w oczach zobaczyłam tyle, że ehhhh ludzkie słowo nie opisze. Jakże ona zerkała ukradkiem na motyla, paradując dumnie przez park. jakże głaskała go ukradkiem. Jakiż blask w oczach zagościł... 

Jak to dobrze, że nie wysłałam go pocztą!!!

Wymiary
wys 21
szerokośc 16
szerokość boku maks 8


 Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz