Już chyba kiedyś pisałam, że w szkole latorośli działa Klub Przyjaciół Pszczoły. Różne tam rzeczy wyczyniamy w ramach Klubu, żeby zaprzyjaźnić dzieciaki z tymi owadami i przekazać jak wiele od tej przyjaźni zależy.
Pomyślałam, że mięciutka przytulanka z minky będzie budzić same miłe skojarzenia.
Przeniosłam pracownię na kilka godzin do zerówki i powstał mały rój sympatycznych pszczółek!
Dzieciaki szybko zadbały o to, by pszczółki miały gdzie mieszkać i powstały najróżniejsze ule :)
Paski pszczółek to gumki. Dzięki temu, można sobie pszczółkę założyć na rękę i wtedy staje się pacynką!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz