Zapach bzu...


Bywalcy bloga mogą mieć wrażenie, że się lenię. Całymi dniami nie dzieje się kompletnie nic. Zero nowych wpisów, zero zdjęć, cisza, spokój... Chociaż w szwalni stukot nieustający. Organizery, tezki, torebki, zabawki... dzieje się... Odbywam nawet podróże w czasoprzestrzeni... :) Aplikacja z kwiatem bzu przywołała wiosnę. I jedno bardzo prywatne wspomnienie sprzed dwóch lat. Wizyta w szpitalu z naręczem bzu właśnie. I chore, zmęczone  oczy, w których nagle błysnęło szczęście i radość... tak, od razu mi sie to przypomina. Bez pachniał nieziemsko i tchnął do sali życie... choć chyba nie zawsze można wnosić kwiaty rozsiewające intensywną woń, tutaj nikt nie protestował.





Organizer spokojne zmieści kartkę a4 a nawet teczkę a4. Ma 3 duże kieszenie, dwie małe filcowe i jeszcze jedna przezroczysta. 


Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki
Pomysłowa Szwalnia 

2 komentarze:

  1. Jestem pod wrażeniem Twoich bezpodszewek, fajnie odwzorowujesz w nich świat. Chciałabym bardzo mieć do swojej pracy taki filcowy organizer, i tylko nie wiem jaka ich cena.
    Pozdrawiam cieplutko
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  2. Malgosiu, wielkie dzięki za miłe słowa!!! Nawet nie wiedziałam, że ja w jakikolwiek sposób odwzorowuję świat! Napisałam już do Ciebie.. pozdrawiam
    Katarzyna

    OdpowiedzUsuń