Mysiasty...


Różne miewam etapy i napady w mojej filcowej działalności. Raz same torebki, raz okładki a teraz czas piórników. Po głowie krąży moc wzorów, nowych lub zaadaptowanych i zmodyfikowanych... Myszka jako szkolny towarzysz jakoś bardzo mi pasowała. 
Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki
Pomysłowa Szwalnia





1 komentarz:

  1. Szara Mysia, Mysia piórnisia...
    Ołówki i kredki kocha od dzisiaj...
    Cała jest szara, z różowym noskiem...
    Kocha malować, szkicuje troszkę...
    Pisaki wciska w swój mały brzuszek...
    A wszystko chowa pod szary fartuszek...
    ....
    Uwielbiam wszystkie Twoje prace...WSZYSTKIE!!!!!!!!!
    Ostatnio bardzo zaniedbałam moich szyciowych znajomych.. przepraszam ...
    Ale tak to różnie w życiu bywa...a doba się nie rozciąga.
    Ale zerkałam zawsze i podziwiam wszystko....
    A żem fanką Twoją wierną jest to wiadome jest!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam Cię , życzę zdrowia i masę pomysłów :)
    Bernadeta :)

    OdpowiedzUsuń