Kamera...


Przyznam się.. nie widziałam "Idy". Zbierałam się, zbierałam i nie wyszło, ale ja się nie poddam. Ostatnio, oczywiście poczułam się dodatkowo zmobilizowana przez Oskary. Gali nie oglądałam, a kiedy rano zerknełąm na komentarze w internecie, włos mi się zjeżył na głowie. I juz wiem, dlaczego zawsze komentarze omijam. Przerażający i przykry zalew wrogości, agresji, koszmarnego języka... Odstręczające. A ja właśnie w hołdzie kinu ... w wersji B&W

Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki 
Pomysłowa Szwalnia




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz