Koty na fiolecie...


Te koty powstały w ekspresowym tempie. Opuściły dom wieczorową porą i nawet nie dały mi czasu na sfotografowanie w dziennym świetle. Zdjęć z lampą nie lubię (bo jakoś mi nie wychodzą), ale cóż było robić... Pstryknęłam, po czym drzwi się otworzyły i poszły koty w świat szeroki :)




Bardzo podoba się wielu osobom motyw kolorowych boczków nawiązujących do koloru aplikacji. Faktycznie, smakowicie to wygląda, więc chętnie przystaję na takie rozwiązanie:)


Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz