Nie do końca lubię bajki o księżniczkach wypatrujących rycerza na białym koniu, zaznających szczęścia dzięki interwencji mężczyzny itp. wiem wiem, pokolenia całe się na nich wychowały i było dobrze...
Jak widać, wieloletnia indoktrynacja odcisnęła i na mnie swoje piętno :) oto zameczek, jak widać po różowych dachach, dla księżniczki :)
Projekt i wykonanie:
Bez Podszewki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz